28 lut 2009

przyjazn czy kochanie i troche o couchsurfingu

Jak to w końcu jest z tą przyjaźnią pomiędzy kobietą a mężczyzną? Zawsze byłam zdania (i jestem w zasadzie nadal), ze taka relacja jest jak najbardziej możliwa. Czasami może byc ciężko. To akt balansu. Granica pomiędzy przyjaźnią a miłością jest cieniutka. Nigdy nie wiadomo, czy coś więcej się nie rozwinie. No i jak to rozpoznać? Tak sama się ostatnio miotam... K mi kiedyś powiedział, ze czuje do mnie coś więcej. Ja to wtedy zanegowałam i wybiłam mu z głowy. Znamy się od 10-ciu lat. Byl dla mnie prawie jak brat. A teraz ja mam od czasu do czasu takie myśli o nim. Ale czy warto ryzykować to, co mamy w imię czegoś niewiadomego?

Ostatnio zauważyłam, ze ludzi wokół mnie ogarnia zafascynowanie zwiedzaniem świata w stylu couchsurfing (couchsurfing.com) Pomysł naprawdę bardzo mi się podoba. To jest coś więcej niż turystyka. To poznawanie świata, kultury i poszerzanie horyzontów. Ale jeśli chodzi o politykę bezpieczeństwa - mam zastrzeżenia. Portal stwarza użytkownikom wrażenie bezpieczeństwa poprzez system weryfikacji, który jest godny krytyki. No dobrze, gdy mieszkam z rodziną / podróżuję w towarzystwie, ryzyko jest minimalne. Jak to mówią - do odważnych (i ufnych) świat należy!

Brak komentarzy: