18 gru 2008

Prawie gwiazdkowo

Jeszcze tylko jutro, piątek. Potem weekend. Ostatnie zakupy przedświąteczne. Porządki. Pranie. Prasowanie. Pakowanie. Bilety na samolot. LH prosto do Wrocławia. W te święta chcę po prostu poczytać polskie książki, pooglądać TV, wchłonąć atmosferę Wrocławia i wsłuchać się w siebie. Może moja intuicja gdzieś tam jeszcze we mnie drzemie.
A co do prezentów, to mam tutaj tylko podarunek dla C. Czasami myślę, ze prezenty niefunkcjonalne są lepsze niz rzeczy przydatne. To czego nam potrzeba kupujemy zazwyczaj sobie sami.
Hmm… jedyną rzeczą, której mi w najbliższym czasie będzie potrzeba to chyba abonament u handlarza win mojego zaufania… 2009 nie zapowiada się kolorowo.

Brak komentarzy: