Ostatnio jestem bardzo zajeta, chodz wydawaloby sie, ze mam tyyyleee czasu w domu! Staram sie nadrobic zaleglosci no i rowniez poukladac troche mysli po moich podrozach poza stara dobra Europe we wrzesniu.
Ostatnio naprawde coraz czesciej pytam siebie, czy warto jest nadal "siedziec okrakiem na plocie", czy lepiej jeszcze troszke poczekac (sytuacja sie zmienila), niech sprawy sie troszke uspokoja, mam zamet w glowie, ale... teraz troszke ostatnich fotek: :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Twój blog jest potrzebny Tobie, mi i wszystkim kosmitom. Powodzenia!
Nie musisz pisać często wystarczy jeśli będziesz go tworzyć minimum przez tysiąc lat.
I oto chodzi... wpadajmy do siebie... piszmy komenciki przyjaźniąc się blogowo i nie tylko.
Prześlij komentarz